Fotografowałem wiele ślubów. Każdy ma swój niepowtarzalny klimat oraz dynamikę. Co najważniejsze tą imprezę tworzycie WY. Zrobię wszystko aby ten dzień był jak najprzyjemniejszy dla Was. Będę służył radami oraz wskazówkami.
Poniższe zdjęcia powstały w malowniczym miejscu pod Poznaniem. Zagubionym wśród polnych dróg odrestaurowanym folwarku. Z dala od miejskiego gwaru. Otoczony lasem i ptasim śpiewem. Przyborowo 11 idealnie nadaje się na rustykalną imprezę weselną.
Po pięknej ceremonii ślubnej, której przysłuchują się stare wysokie drzewa oraz leśne zwierzęta. Wyszalejemy się na świeżym powietrzy w specjalnie przystosowanej do tych celów altanie. Za każdym razem kiedy oglądam te zdjęcia czuję smak pieczonej kiełbaski na ognisku. W tym momencie muszę się przyznać do czegoś, pierwszy raz spotkałem się z taką formą jedzenia na weselu. I było to cudowne!
Oglądając zdjęcia z tego wesela pewnie zauważyliście luźny wręcz czasami harcerski klimat panujący. Wasze spostrzeżenia są jak najbardziej trafne. Jasiek i Sara są skautami. Kochają także wspólnie muzykować. Te oraz inne wspólne zamiłowania połączyły ich.
Proszę zwróćcie również uwagę na suknię Sary. Zdradzę Wam drobny sekret. Uszyła ją sobie sama, z firanki!